Miłość do wyobrażeń o aktorach,piosenkarzach i innych

F-F-F-Falling

Jak byłam młodsza [nie to że jestem stara choć mam już 17 wiosen na karku

] nie rozumiałam jak można kochać osoby które się nie zna słuchałam dużondobrej muzy ale do nikogo nic nie czułam Ale raz się zdarzyło ... no dobra nie raz,że bujnęłam się w wokaliście z zespołu,którego słuchałam przez 4 lata.Wcześniej nic nie czułam,ale wszystko się zmieniło,kiedy słuchałam piosenki perfect'u pt. kołysanka dla nieznajomej i sama się siebie zapytałam,dlaczego on jej nie napisał?
Jest średnio przystojny,żeby nie napisać "brzydki".
Później zadałam sobie sprawę,że zaczęłam Mu nadawać cechy,których On wcale nie miał.tylko te,które wynikały z Jego Image'u i że nad tym pracują specjaliści.

Czy Wy też padłyście ofiarą wyimaginowanej miłości ?

Ewa ^^

Loool

Ja to mam z Daronem... xD
To mój przyszły mąż xD.

tak btw.Nie przesadzaj,Lauri nie jest jeszcze taki brzydki :hamster_XD:

.
nawet ujdzie(jak ma czarny fryz z piorami) ale i tak wolę Darka xD.

missfried

no niestety tak jest jak się słucha jakiegoś zespołu to można paść że tak powiem ofiarą miłości do osoby sławnej i wyimaginowanej. Ja nigdy nie miałam tak że się zakochałam w takiej osobie, ale czasem stwierdzę, że ktoś sławny mógłby być mężczyzną w moim typie i tylko tyle.

Ewa ^^

Hahaha no way

Ewa ^^

ja jestem b.wrażliwa i łatwo się zakochuję,więc chcąc,nie chcąc padłam ofiarą Darona

.

kawałek Lonely Day*+oczy głos+uśmiech+słodka agresja+fakt iż pan D jest brunetem = nieuniknione zauroczenie xp.

"and if you go
i wanna go with you
and if you die
i wanna die with you
take your hand and walk away" <333

asminka

ja się kiedys kochałam w johnnym d. xD

missfried

ja nie kochałam się nigdy w Johnnym D. ale urzekła mnie jego rola w Piratach z Karaibów hjehje

Mrs.Bellamy

To tak jest zawsze czuję się bardzo duże zamiłowanie do jednego i tak wtedy wychodzi .
Ja nieraz sobie wyobrażam że ja i Paul M . jesteśmy przyjaciółmi Wesoly

Ewa ^^

A ja sonbie wyobrażam często,że Serj jest w mojej rodzinie Wesoly

.

Mrs.Bellamy

No ja ze Paul jest w mojej rodzinie mój chrzestny:-D

Ewa ^^

Mam mały problem na literę "D" xD.

missfried

rzeczywiście, mały problem, bo z tego co pamiętam, tylko ok. 170 cm wzrostu Mruga

xD

Ewa ^^

Ja mam 164 więc jest wyższy ode mnie xD

Muszę oNim zapomnieć,ale jak pomyślę,że mam pożegnać te wielkie cudne truflowe oczy ze schizowym spojrzeniem,to aż mi się żal robi

.

Ewa ^^

A co tam.
Poprzednim razem się "odwyk" nie udał,to teraz też pewnie nie.
chyba mam "nieuleczlną Daronomanię złośliwą" O.O'
I dobrze...

W sumie to nic złego....I tak sie z Nim nigdy nie umówię :C.

Ale nikt nie zabroni mi się Nim zachwycać Wesoly

Uwielbiam.
:hamster_love:

missfried

też lubię się czasem zachwycić kimś znanym...myślę że to złe nie jest. (; byle tylko był umiar.

Ewa ^^

Niestety mam problemy z popadaniem w przesadę Smutny

.

niepunktualna · Wysłany: Śro 19:46, 25 Mar 2009 Temat postu:

A ja znowu nie wiem jak mozna sie zakochać w aktorze, piosenkarzu czy innej znanej osobistości? Nigdy mnie to nie spotkało. Wole chociażby moich nieidealnych kolegów, kogoś, kogo znam osobiście.

Mrs.Bellamy · Wysłany: Śro 21:30, 25 Mar 2009 Temat postu:

Ja się kocham w McCartney . Czasem ma o nim sny xD .

Ewa ^^ · Wysłany: Śro 21:41, 25 Mar 2009 Temat postu:

Nie wiem.jakoś samo to wychodzi

.
Po prostu nie zależy mi na kontakcie z rzeczywistością.
zawsze gdzieś tam bujam w obłokach

.

Paul McCartney · Wysłany: Czw 19:55, 26 Mar 2009 Temat postu: